HIFU to technologia, która doskonale się sprawdza w zabiegu bezinwazyjnego liftingu twarzy. Nazwa to skrót od angielskiego high intensity focused ultrasound, co znaczy skupiona wiązka fal ultradźwiękowych o dużym natężeniu. Sama technologia jest znana od dawna, już 20 lat temu stosowano ją w medycynie do usuwania guzów, m.in. raka prostaty. Od 4 lat wykorzystywana jest w medycynie estetycznej i jej popularność nabiera tempa. HIFU, podobnie jak USG, wykorzystuje ultradźwięki, czyli bezpieczną falę akustyczną. O ile jednak w USG fala określonej częstotliwości działa jak radar, odbijając się od różnych struktur, np. wątroby czy płodu, a potem wracając, rysuje obraz na ekranie, w HIFU jej zadanie jest zupełnie inne: ma powodować ruch komórek tkanek. Jeśli nadamy fali odpowiednią częstotliwość, spowoduje w tkance tarcie, a przez to efekt przegrzania lub wręcz kontrolowanego poparzenia. Pojawia się ono w zasadzie tylko na końcu stożka tworzonego przez falę. Szeroka na 5-10 cm głowica ukierunkowuje ten stożek tak, że może sięgać 1,5 mm, 3 mm lub 4,5 mm w głąb tkanki. Przez pierwsze 1-2 mm skóry fala przechodzi, na odpowiedniej głębokości kumuluje się, wywołuje intensywne i powoduje podgrzanie. Takie punktowe poparzenia o średnicy 0,5-1 mm i na zadanej głębokości, robi się w odstępach 1-2 mm od siebie. Stymulują one regenerację tkanek i skracanie się włókien kolagenu. Nieduży efekt może być widoczny już bezpośrednio po zabiegu, bo włókna kolagenowe ulegają skróceniu, ale na właściwy rezultat liftingu, w postaci trwałej zmiany kształtu twarzy i napięcia policzków, trzeba zaczekać od kilku miesięcy do pół roku.
Technologia HiFu używana jest również aby poprawić wygląd ciała.
„LIFTING BEZ SKALPELA” zabieg tak określany przez wielu.
Technologia HIFU ” kluczem do sukcesu” !
Efekty:
– wygładzenie zmarszczek,
– lifting skóry,
– ujednolicenie kolorytu, i inne widoczne często już po pierwszym zabiegu.
„Dzięki skoncentrowaniu fal ultradźwiękowych o wysokiej częstotliwości pozwalają indukować powstanie drobnych punktów koagulacji we wszystkich warstwach skóry oraz tkance podskórnej, bez naruszania ciągłości naskórka” – dr. Łopuszyńska